Forum www.shipman.fora.pl Strona Główna www.shipman.fora.pl
MODELARSTWO SZKUTNICZE - kolekcje zeszytowe i inne
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

KABESTAN XVII w.
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.shipman.fora.pl Strona Główna -> Galeon / Dyskusje
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Karrex
Administrator



Dołączył: 27 Kwi 2019
Posty: 2374
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdynia

PostWysłany: Czw 16:37, 02 Maj 2019    Temat postu: KABESTAN XVII w.

KABESTAN XVII w.

Kabestan był najważniejszym urządzeniem na pokładzie dużych statków i okrętów z napędem żaglowym (te największe wyposażone były w dwa kabestany i dodatkowo w kołowrót). Był nieodzowny przy podnoszeniu i opuszczaniu kotwic. Poza tym korzystano z niego przy wykonywaniu wszystkich manewrów wymagających użycia dużej siły, które wykonać mogła tylko kilku-, kilkunasto- lub kilkudziesięcioosobowa załoga marynarzy wyposażonych w bloczki i talie. Do tych czynności należało między innymi podnoszenie masztów, steng, rej, rejek, zapasów, dział, szalup, etc.


przykład podnoszenia na pokład szalupy za pomocą kabestanu

Budowa i zastosowanie kabestanu

Kabestan najczęściej składał się z bębna na pionowej osi o przekroju ośmiokątnym. Na powierzchniach ośmioboku bębna montowano deseczki/żebra, dzięki którym lina nie ślizgała się i mocniej przylegała do powierzchni kabestanu. W górnej części bębna (głowicy) znajdowały się przelotowe otwory, w które gdy była potrzeba użycia, wstawiano drewniane drągi - handszpaki, wprawiając kabestan w ruch obrotowy pracą ludzkich mięśni - marynarze stawali przy handszpakach i napierali na nie piersiami, mocno się pochylając. Jeden z marynarzy stawał obok trzonu kabestanu i pilnował, by lina równo owijała się wokół niego. Podczas żeglugi handszpaki były wyjmowane i wiązane razem, by nie utrudniać przemieszczania się marynarzy po pokładzie.

Z biegiem lat kształt kabestanów ulegał modyfikacji. Zmieniały się głowice, ilość otworów, "ożebrowanie", podwójne hadszpaki zastąpiły pojedyncze - niekiedy łączono je, wsuwając linę w otwory wywiercone na ich końcu. Ewoluowały również elementy zapadkowe, którymi blokowano kabestan, by nie obracał się w niewłaściwym kierunku. Początkowo na pokładzie znajdowały się prostokątne listwy hamujące, które wstawiano w gniazda o tym samym kształcie wykonane w dolnej części trzonu kabestanu.


Na rysunku pokazano kilka przykładów kabestanów od XV do XVII w. i schemat zapadek

W niektórych kabestanach listwy hamujące mocowano na trzonie i wpasowywano w kolistą zębatkę. Chodziło o to, by listwy wpuszczone w gniazdo nie wysuwały się z niego i blokowały kabestan w odpowiedniej pozycji.
Na dużych żaglowcach konstrukcja największego kabestanu przechodziła przez dwa pokłady – kabestan miał dwa trzony, po jednym na pokładzie. Pierwszy znajdował się na pokładzie górnym, drugi zaś na pokładzie niższym. Dolny trzon był przedłużony i sięgał aż do stępki.



Gdy trzeba było podnosić przedmioty o bardzo dużej masie, konstrukcja trzonów pozwalała na ich jednoczesne obracanie – na każdym pokładzie pracowała osobna ekipa, dzięki czemu można było podwoić przyłożoną siłę.


Główny kabestan na Batavii z czterema przelotowymi otworami i czterema podwójnymi handszpakami

Zbyt wielu informacji na temat wyglądu kabestanu z początku XVII w. niestety nie udało mi się zebrać - dosłownie kilka zdjęć z neta (m.in. z [link widoczny dla zalogowanych] i z repliki [link widoczny dla zalogowanych]) i fragment artykułu p. Krzysztofa, który pozwolę sobie zacytować, żeby choć pobieżnie "liznąć temat"

Krzysztof Gerlach napisał:
    Niewątpliwie najważniejszym urządzeniem do obsługi kotwic na dużych okrętach był – najpóźniej od drugiej połowy XVI w. – kabestan, chociaż na małych żaglowcach nigdy całkowicie nie wyparł kołowrotu o poziomej osi obrotu.

    Pierwotne kabestany konstruowano skrajnie prymitywnie. Pionowy bęben przebijano u góry kilkoma otworami umieszczonymi na różnych wysokościach. Przelotowość otworów umożliwiała przepychanie przez nie długich drągów służących jako handszpaki po obu stronach bębna. Jednak w takim rozwiązaniu otworów nie mogło być zbyt dużo (maksymalnie cztery), a każda para handszpaków znajdowała się w innej odległości od pokładu. Jeśli więc jeden drąg sytuowano na ergonomicznie optymalnej wysokości – ramion człowieka – wszystkie pozostałe leżały za nisko lub za wysoko! Ponieważ na jeden handszpak mogło naciskać najwyżej ośmiu ludzi, nie dało się ustawić przy takim kabestanie więcej niż 64 marynarzy.

    Jeszcze na największych okrętach z pierwszej połowy XVII w., ciągle względnie małych, a więc wyposażanych w lekkie kotwice, to wystarczało (patrz rys. kabestanu Vasy), ale potem stało się nieadekwatne do potrzeb.


    Prymitywny kabestan wielkiego okrętu Wasa z 1628 r. Brak później wymyślonej głowicy, handszpaki w przelotowych otworach na różnych wysokościach.
    Rys. Krzysztof Gerlach


    Prawdopodobnie w latach 1670. opracowano typ kabestanu z osobną, nakładaną na bęben głowicą większej średnicy. Gęsto rozmieszczone otwory w tej głowicy nie były przelotowe, dzięki czemu mogły znajdować się na tej samej, najlepszej wysokości. Handszpaki tylko osadzano w otworach, a nie przesuwano w nich na drugą stronę. Mogło ich być aż czternaście (choć na ogół nie więcej niż tuzin), a na wielkich okrętach przy każdym ustawiało się do 10 osób, więc liczba ludzi równocześnie zaangażowanych w podnoszenie kotwicy bardzo wzrosła.

    Charakterystyczny element kabestanów stanowiły pionowe żebra na bębnie, wzmacniane klinowymi klockami u podstawy (potem także blisko głowicy), które bez nadmiernego podnoszenia masy całości zwiększały znacznie średnicę nawijania liny, polepszając jej przyleganie. Zespół żeber zwężał się stożkowo ku górze, ale miał ostry występ na pewnej wysokości, ograniczający górny poziom nawijania się liny. Jeśli marynarze obracali handszpakami na tym samym pokładzie, na którym przesuwała się lina kotwiczna (co przy pojedynczych kabestanach było nieuniknione), dwa razy na obrót musieli przekraczać tę linę (albo linę pomocniczą „bez końca”); wypraktykowano, że podnoszenie nóg na wysokość ponad 60 cm bardzo utrudnia pracę, zatem ta wartość została uznana za górną granicę i wyznaczała położenie owego występu na żebrach.

    Obrotowi wstecznemu kabestanu zapobiegały zapadki. W pierwotnej wersji dwie zapadki (dla przeciwnych kierunków obrotu) obracały się na czopach mocowanych do pokładu (albo na jednym czopie, gdy obie zapadki łączyły się w zespół U-kształtny) i można je było zapierać za żebra. W odmianach rozwiniętych łączyły się na stałe z bębnem i blokowały o poprzeczki nieruchomego, żeliwnego wieńca zapadkowego (błędnie nazywanego w niektórych podręcznikach modelarskich kołem zębatym) u stóp kabestanu.
    Na okrętach francuskich i innych kontynentalnych do końca wojen napoleońskich preferowano na ogół rozwiązanie z dwiema zapadkami w pokładzie, dopiero potem przechodząc na nowocześniejsze rozwiązanie brytyjskie, znane już od lat 1780., a powszechnie użyte w Royal Navy od 1795.


    Rozmaite książki rozpisują się szczegółowo o budowie kabestanów, tu wystarczy więc wspomnieć chronologię najważniejszych etapów ich rozwoju na przestrzeni XVI-XVIII w. W drugiej połowie XVII stulecia skonstruowano kabestany podwójne (dwa użebrowane bębny na wspólnym wale), początkowo bez głowicy przy dolnym bębnie. Najczęściej operowano nimi w ten sposób, że lina nawijała się tylko na dolny bęben, a marynarze napierający na handszpaki na górnym pokładzie nie musieli zwracać uwagi na podnoszenie nóg przy jej przekraczaniu. Jednak już w końcu XVII w. pojawiły się głowice także przy dolnym bębnie, by w razie wystąpienia takiej potrzeby dało się zmobilizować do podnoszenia kotwicy naprawdę ogromny zespół ludzi.

Z forum
www.timberships.fora.pl
Cały artykuł również na naszym forum
» KOTWICE ŻAGLOWCÓW I WCZESNYCH PAROWCÓW
[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Karrex
Administrator



Dołączył: 27 Kwi 2019
Posty: 2374
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdynia

PostWysłany: Czw 16:40, 02 Maj 2019    Temat postu: Kabestan XVII w. / Vasa, 1628

Kabestan XVII w. / Vasa, 1628

Przykład rekonstrukcji kabestanu Vasa ze znanej książki The Royal Warship VASA:


ozdobny "mechanizm" zapadki

i z pokładu okrętu w Vasamuset:

[link widoczny dla zalogowanych]


kabestan na pokładzie okrętu w Vasamuset

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Karrex
Administrator



Dołączył: 27 Kwi 2019
Posty: 2374
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdynia

PostWysłany: Czw 16:40, 02 Maj 2019    Temat postu: Batavia, 1628

Kabestan XVII w. / Batavia, 1628

Kabestany z Batavii


[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]


[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Handszpaki


[link widoczny dla zalogowanych]
podwójne "drągi" z Batavi

i część kabestanu na mój model której nie mam czasu skończyć (trzeba było pocienić handszpaki)



Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Karrex dnia Czw 16:42, 02 Maj 2019, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Karrex
Administrator



Dołączył: 27 Kwi 2019
Posty: 2374
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdynia

PostWysłany: Czw 16:43, 02 Maj 2019    Temat postu:

Tak na marginesie dodam,
że na Batavi są dwa różne kabestany. Ten dolny (główny) jest większy, ma osiem żeber i na głowicy cztery otwory (po skosie w dół w prawo). Górny ma tylko sześć żeber i trzy otwory na głowicy (po skosie w dół w lewo). Te kabestany nie są jedynymi windami, jest też kołowrót.

Informacji na temat XVII w. kabestanu poszukuję, gdyż chcę zwaloryzować ten detal w moim modelu.
Jak ma się kabestan galeonu z kolekcji DeA do powyższych informacji - nijak.

[img]http://www.koga.net.pl/phpbb3/bridge/file.php?id=18849&mode=view[/img]
[img]http://www.koga.net.pl/phpbb3/bridge/file.php?id=18710&mode=view[/img]

W głowicy naszego modelu mamy cztery krótkie handszpaki na jednej wysokości (pomijam drut mosiężny Wink, taka zestawowa stylistyka), ale dodatkowo nasz kabestan jest podwójny (???), a ze słów pana Krzysztofa wynika, że dopiero

    ...W drugiej połowie XVII stulecia skonstruowano kabestany podwójne (dwa użebrowane bębny na wspólnym wale), początkowo bez głowicy przy dolnym bębnie...


Przeglądając relacje z budowy, można zauważyć, że wielu kolegów modelarzy próbuje jakoś okiełznać temat naszego galeonu, ale przyjmując, że został zbudowany w pierwszej połowie XVII w. wiele innowacji (waloryzacji) jest niestety błędna.

Na forum DeA rosyjskojęzycznej edycji kolekcji, znalazłem bardzo ciekawą relację, z takim oto kabestanem:


Układ handszpaków bardziej przypomina przyrząd do ćwiczeń chińskich sztuk walki (wushu, kung-fu) Wink


Mam jednak obiekcję do trzech rzeczy, mianowicie głowicy (komentarz do rys. Vasy), ilości żeber na wale (12) i układu handszpaków - jeden nad drugim (górny handszpak musiałby obsługiwać marynarz siedzący na "barana" marynarzowi na dole - tylko jakby pchał).



Jednak taki układ handszpaków wybrał kolega świadomie (z lewej prototyp prawidłowego kabestanu).

Swój kabestan również waloryzował Artur (yoshi), dodając większą głowicę i po sześć handszpaków
[link widoczny dla zalogowanych]

[img]http://www.koga.net.pl/phpbb3/bridge/file.php?id=9461&mode=view[/img]
[img]http://www.koga.net.pl/phpbb3/bridge/file.php?id=9460&mode=view[/img]

Jak pisałem, też zamierzam (właściwie to już waloryzuję kabestan Wink ) i mam dylemat czego się trzymać.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Karrex
Administrator



Dołączył: 27 Kwi 2019
Posty: 2374
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdynia

PostWysłany: Czw 16:44, 02 Maj 2019    Temat postu:

Na pokładzie modelu galeonu (SJB) wokół kabestanu, są listewki do zapierania się marynarzy pchających handszpaki.
Projektant jakoś nie zauważył, że listwy te są w jawnym konflikcie z dwoma działami, ponadto na zdjęciach kabestanów z replik (posty powyżej) takich listew nie widać (nie ma). W XVII w. załoga była raczej bez obuwia, aby unikać poślizgów pokłady były posypywane piaskiem, ale jak to było przy kabestanach - czy takie listwy mogłyby być? Nie wiem, ale na mój rozum oprócz perturbacji z działami, utrudniałyby zwykłą komunikację na pokładzie.

Krzysztof Gerlach napisał:
    Z tego, co widziałem, nie ma także na oryginale - Wasa! W ogóle nie wydaje mi się to dobry pomysł, nie tylko wobec potrzeby przesuwania dział czy codziennej komunikacji pokładowej. Marynarze obsługujący kabestan, pracujący w tamtych epokach boso, mieli dość kłopotów przy uważaniu, aby nie połamać sobie nóg o zapadki, linę nawijaną na kabestan, często występujące tam zrębnice luków czy gretingów. Dodatkowe listwy, stanowiąc bardzo niewielką pomoc podczas napierania na handszpaki, stale groziłyby połamaniem palców bosych stóp podczas dawania kroku do przodu.

    Pozdrawiam, Krzysztof Gerlach


Na marginesie dodam, że takie samo rozwiązanie wydawca zastosował do zestawu San Felipe

[link widoczny dla zalogowanych]




Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Karrex
Administrator



Dołączył: 27 Kwi 2019
Posty: 2374
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdynia

PostWysłany: Czw 16:45, 02 Maj 2019    Temat postu: Literatura / Kabestan XVII w.

W końcu udało mi się znaleźć w archiwum materiały o XVII w. kabestanie
U Mondfelda w Historic Ship Models


[link widoczny dla zalogowanych]

znalazłem rysunek kabestanu (nr 4), na którym wzorował się kol. z Rosji




A na drugiej rycinie z książki The Sailing Man-of-War 1650 - 1850, możemy zobaczyć kabestan o przekroju ośmioboku



Podobny kabestan znajdziemy w relacji Doris do modelu Sovereign of the Seas
(jednak o przeciwnym skosie otworów w głowicy), no i zwieńczyła głową jak w duńskim modelu Sophia-Amalia)


[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Karrex
Administrator



Dołączył: 27 Kwi 2019
Posty: 2374
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdynia

PostWysłany: Czw 16:47, 02 Maj 2019    Temat postu: Kabestan XVII w. / Sovereign of the Seas, 1637

Kabestan XVII w. / Sovereign of the Seas, 1637

W zestawie Mantua kabestan jest niepoprawny (niezgodny z epoką)

[img]http://santisimatrinidad.jun.pl/album_pic.php?pic_id=423[/img]
[link widoczny dla zalogowanych]

W relacji Doris
[link widoczny dla zalogowanych]

kabestan wygląda tak


[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]



[link widoczny dla zalogowanych]







Niestety w kolekcji SotS DeA kabestanu nie ma.

Podobną ozdobę (zwieńczenie kabestanu głową) znajdziemy na duńskim galeonie 100 działowym Sophie-Amalia, 1650
[link widoczny dla zalogowanych]

z Orlogsmuseet w Kopenhadze.



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Karrex
Administrator



Dołączył: 27 Kwi 2019
Posty: 2374
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdynia

PostWysłany: Czw 16:48, 02 Maj 2019    Temat postu: Kabestan XVII w. / Prins Willem, 1651

Kabestan XVII w. / Prins Willem, 1651

W necie znalazłem planik kabestanu z instrukcji zestawu Prins Willem, jak widzimy są tu cztery otwory w głowicy i sześć żeber (z dwoma wypustami), układ otworów inny niż na Batavii mianowicie 1, 3, 4, 2



oraz ryciny z książki Prins Willem



Widać tu różne konfiguracje stosunku otworów w głowicy do ilości żeber. Rys.1 i 4 podobnie cztery otwory i sześć żeber, ale otwory w linii (1, 2, 3, 4) po skosie w prawo, natomiast rys.3 cztery otwory i osiem żeber. Z tym, że otwory mają kolejność 1, 3, 4, 2 czyli tak samo jak w planie 1, ale przeciwny kierunek.

Na zdjęciu z repliki Prins Willem




czytam, może błędnie, jeszcze inny układ otworów, mianowicie 1, 2, 4, 3 (???)


No i znany układ na modelu (ale tu duża głowica i krótki odcinek żeber).

[link widoczny dla zalogowanych]

Nie rzuciło to ani krzty więcej światła na temat kabestanów w XVII w., a tymi nierównymi szykami, jeszcze bardziej pogmatwało Evil or Very Mad


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.shipman.fora.pl Strona Główna -> Galeon / Dyskusje Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin